O mnie

Pół wieku z BKS-em – na dobre i na złe. Klubowy cyrograf podpisałem w 1963 roku.

                                                       Karta zawodnika z 1963r.

Kapitanem drużyny BKS zostałem w 1971 roku w wieku 21 lat…i właśnie chwaląc 😉 się tym, (zdjęcie powyżej) rozbawiłem serdecznie Andrzeja Dygutowicza. Później krótko (1976r) kopałem piłkę w „Hutniku” Bochnia i od 1977r z powrotem w BKS-ie, aż do 1981roku.

Następnie trochę pograłem (1982-83) w „Jadowniczance” Jadowniki , tam nabawiłem się poważnej kontuzji, która zakończyła moją wyczynową przygodę z piłką.

Później już tylko działalność społeczna w macierzystym Klubie… 80-lecie BKS-u i Srebrna Honorowa Odznaka PZPN z rąk P. Ryszarda Kuleszy, b. selekcjonera reprezentacji…

… i oldbojowskie kopanie piłeczki w fajnym towarzystwie młodszych kolegów (nie tylko z boiska), którzy tolerowali 😉 „dziadka”, (również rzeczywistego – mam już czterech wspaniałych wnuków!!!)…

– i cierpliwie? znosili jego zrzędzenie i niewyparzoną gębę – za co serdeczne „Bóg zapłać”… 

W 2018 roku, po 55 latach uganiania się za piłeczką, Natura powiedziała zdecydowanie: DOŚĆ TEGO DOBREGO! Musiałem posłuchać…