Zmarł Zbigniew Maszewski (1951-2024)

Wspomnienie…

Zbyszek nie żyje… Jak bardzo ciężko pogodzić się z tym, że już się nigdy nie zobaczymy. Przed oczami przelatują wspomnienia i obrazy z naszych wspólnych, młodzieńczych i sportowych lat. Niezliczonych, zarówno tych spędzanych na treningach i meczach, jak i całkiem prywatnych, w naszym towarzyskim gronie. Zbyszek był świetnym Kolegą i wybitnie utalentowaną postacią bocheńskiego środowiska sportowego, uprawiającym amatorsko wiele dyscyplin sportu.

1971r. Drużyna piłkarska BKS-u – Zbyszek piąty od lewej…

Do wyczynu wybrał piłkę nożną i Bocheński Klub Sportowy, idąc w ślady swojego Taty, Tadeusza Maszewskiego, czołowego niegdyś piłkarza naszego Klubu. W bocheńskim zespole Zbyszek był jednym z najlepszych, bramkostrzelnych napastników, którego dalszą piłkarską karierę przerwała poważna kontuzją kolana. Świetnie pływał, jeździł na nartach i rowerze, morsował, korzystając z tego do ostatnich swoich dni. Odszedł całkiem niespodziewanie, pogrążając Rodzinę i nas Wszystkich w olbrzymim smutku i bolesnym niedowierzaniu. Zbyszek był Dobrym Człowiekiem. Niezawodnym, szczerym i serdecznym Przyjacielem. Spoczywaj w pokoju. Na zawsze będziesz w naszych myślach i pamięci.

Spieszmy się kochać ludzi...

Opublikowano BKS Oldboys | Dodaj komentarz

Zmarł Józef Szkolik (1944 – 2024)

Bocheński Klub Sportowy stracił na zawsze jednego z najbardziej oddanych działaczy sportowych. Wieloletniego sympatyka bocheńskiego sportu, w szczególności zaś działacza sekcji piłki nożnej Klubu w latach 1989-94. Prezesa tegoż Klubu w latach 1991-92, który w znacznym stopniu przyczynił się do odbudowy i rozwoju Klubu w ciężkich czasach po transformacji ustrojowej w 1989 roku. Dzięki takim ludziom jak On ten Klub jeszcze istnieje!

Śp. Józef Szkolik został pochowany w grobowcu rodzinnym na cmentarzu w Krzyżanowicach. Rodzinie i Bliskim składam serdeczne wyrazy współczucia. Spoczywaj w pokoju Panie Józefie… (jz)

Opublikowano BKS Oldboys | Dodaj komentarz

Noworoczne spotkanie Rady Seniorów

Wczoraj, 30 stycznia 2024r. w gościnnych progach znanej bocheńskiej restauracji o wdzięcznej nazwie „Cichutko”, odbyło się tradycyjne spotkanie członków Rady Seniorów Podokręgu Piłki Nożnej w Bochni.

Wśród zaproszonych gości, prócz miejscowych, byli również działacze sportowi zaprzyjaźnionych Rad Seniorów, z Edwardem Karasińskim (Tarnów) i Julianem Chorabikiem (Wieliczka) na czele. Na takim spotkaniu nie mogło zabraknąć także bocheńskich prezesów: Mariusza Krupy (Podokręg P.N. w Bochni) oraz Jacka Kubika (BKS Bochnia).  

W spotkaniu uczestniczyło blisko trzydziestu zaproszonych gości. Z wielką sympatią i atencją powitano księdza Stanisława Jochyma, proboszcza podbocheńskiej parafii Sobolów, niestrudzonego działacza społecznego i sportowego, nieoficjalnego kapelana naszej Rady Seniorów. Ksiądz Stanisław na przywitanie zaintonował odśpiewaną przez wszystkich kolędę.

Po oficjalnym rozpoczęciu spotkania przez v-ce prezesa naszej Rady, p. Wiesława Biernata, głos zabrali m.in. panowie Mariusz Krupa i Jacek Kubik, zapoznając zebranych z problemami dotykającymi bocheńską jak i tę „podbocheńską” piłkę kopaną. Późniejsza, trwającą blisko trzy godziny ożywiona dyskusja toczyła się w miłej i sympatycznej atmosferze. (jzawada)

Opublikowano BKS Oldboys | Dodaj komentarz

IV Międzynarodowy Halowy Turniej Piłki Nożnej

W dniu wczorajszym 18.11.2023 w szkolnej hali sportowej bocheńskiego „Mechanika”, po czteroletniej przerwie, częściowo spowodowanej pandemią, odbył się IV Międzynarodowy Halowy Turniej Piłki Nożnej o Puchar Dyrektora Generalnego „Stalprodukt S.A”. Teoretycznie jest on kontynuacją rozgrywanego corocznie od 1998 roku turnieju o tej samej nazwie, lecz teraz już w innej formule, upamiętniającej zmarłego w 2016 roku pomysłodawcę i organizatora tych zawodów, nieodżałowanej pamięci Antoniego „Tosia” Noszkowskiego, wieloletniego Dyrektora Finansowego „Stalproduktu”. Tegoroczny, czwartej edycji turniej upamiętnia również zmarłych niedawno działaczy sportowych, wieloletnich pracowników bocheńskiej Spółki, mgr. inż. Bogdana Klęska oraz Romana Kuklę.

W zawodach uczestniczyło 8 zespołów podzielonych na dwie grupy. Zespoły grały 15-minutowe mecze w systemie „każdy z każdym” w danej grupie.

Grupa „A” 1. Stalprodukt S.A 2. Old Boys Lisia Góra 3. ZGH „Bolesław” S.A Bukowno 4. Huta Cynku „Miasteczko Śląskie” S.A

Grupa „B” 1. BKS Oldboys Bochnia 2. Old Boys Rzezawa 3. M.F.K. Keżmarok 4. Old Boys Trzciana.


Przez kilka godzin licznie zebrana publiczność oklaskiwała zacięte i stojące na niezłym poziomie pojedynki, finalizowane efektownymi bramkami. W decydującej fazie turnieju po meczach grupowych wyłoniono półfinalistów. Były to zespoły: „Bolesław” Bukowno, Old Boys Trzciana oraz obydwie drużyny bocheńskie. Pierwszym finalistą zostali bocheńscy oldboje po wygranej z drużyną z Trzciany, zaś drugim została ekipa z Bukowna, pokonując 1:0 zdecydowanego wydawałoby się faworyta, jakim był zespół gospodarza turnieju, Stalprodukt S.A. Spotkanie finałowe było bardzo emocjonujące i mimo dwukrotnego wychodzenia na prowadzenie przez zespół bocheńskich olbojów, zakończyło się wynikiem 3:4, a zasłużonym zwycięzcą całego turnieju została drużyna ZGH „Bolesław” Bukowno. W meczu o trzecie miejsce zespół Stalprodukt S.A pokonał drużynę z Trzciany 7:1.

Końcowa klasyfikacja turnieju: 1. ZGH „Bolesław” Bukowno 2. BKS Stalprodukt Oldboys 3. Stalprodukt S.A 4. Old Boys Trzciana 5. M.F.K. Keżmarok 6. Huta Cynku „Miasteczko Śląskie” S.A 7. Old Boys Rzezawa 8. Old Boys Lisia Góra

Najlepszym zawodnikiem turnieju został wybrany Mateusz Kaczmarczyk, który otrzymuje symboliczną statuetkę z rąk przedstawiciela Zarządu Stalproduktu p. Janusza Bodka.

Królem strzelców turnieju został Kamil Rynduch.

Nad całością organizacyjną turnieju i jego sprawnym przebiegiem czuwał niezawodny Marcin Imiolek.

Ps. W kontekście tego turnieju i jego poprzednich trzech edycji nasuwa mi się kilka osobistych refleksji… Na przestrzeni ośmiu ostatnich lat zorganizowano przy finansowym wsparciu Stalproduktu raptem tylko cztery turnieje – pierwszy, zaraz po śmierci Tosia w 2016 roku – o Puchar Dyrektora Generalnego Stalproduktu, rzekomo z uwagi na pandemię. Nie do końca mnie to przekonuje, ale to są moje odczucia. Przypomnę, iż te radosne turnieje były organizowane przez Tosia corocznie od 1998 roku aż do Jego śmierci i było ich szesnaście! Te cztery, nowej edycji, nieodparcie kojarzą mi się jako pośmiertne epitafia, dołączane tylko do kolejnych śmiertelnych zejść zasłużonych dla Spółki pracowników. Mam wielką nadzieję i zarazem równie wielką prośbę do Organizatora turnieju, że zostanie zachowana coroczna cykliczność tych zawodów w uznaniu zasług wszystkich bez wyjątku pracowników Firmy, którzy budowali i w dalszym ciągu budują potęgę Stalproduktu i że nie będzie do tego potrzebna kolejna… „okazja”. (jzawada)

Opublikowano BKS Oldboys | Dodaj komentarz

Antoni Noszkowski – wspomnienie…

Siedem lat temu,15 sierpnia 2016 roku odszedł od nas na zawsze Antoni „Tosiu” Noszkowski. Jeden z najbardziej zasłużonych ludzi dla bocheńskiego sportu. Zawodnik, trener, niestrudzony działacz i wieloletni sponsor. Honorowy Prezes Bocheńskiego Klubu Sportowego. Serdeczny Kolega i niezawodny Przyjaciel.

„Można odejść na zawsze, by stale być blisko…” (ks. Jan Twardowski)

Wspomnienie o Tosiu tutaj https://bksoldboy.com/2016/08/15/antoni-noszkowski-1947-2016-wspomnienie/ (jzawada)

Opublikowano BKS Oldboys | Dodaj komentarz

Bolesław Wnęk (1932-2023) Wspomnienie…

We wtorek, 14.03.23 na bocheńskim cmentarzu przy ulicy Orackiej pożegnano jednego z najbardziej zasłużonych sportowców i trenerów bocheńskiego środowiska sportowego. Człowieka wszechstronnie uzdolnionego, oddanego wielkiej sportowej pasji krzewienia kultury fizycznej wśród bocheńskiej młodzieży.

Bolesław Wnęk z młodzieżą z sekcji gimnastycznej.

Bolesław Wnęk, zainspirowany działalnością i historią, a potem już na zawsze wierny tradycjom Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół”, w drugiej połowie lat pięćdziesiątych ub. wieku, w budynku dawnego „Sokoła” przy ulicy Parkowej, wraz z innymi szkoleniowcami prowadził zajęcia gimnastyki przyrządowej oraz podnoszenia ciężarów. Zajęcia te, kształtujące zarówno sylwetki jak i charaktery, cieszyły się olbrzymim zainteresowaniem i popularnością wśród bocheńskiej młodzieży. Pomogły one również wielu Jego wychowankom przy egzaminach sprawnościowych do ówczesnej WSWF oraz uczelni wojskowych.

1961r. Zespół szczypiornistów „Start-Sokół” Bochnia, dwukrotnych finalistów Pucharu Polski. Drugi od lewej kapitan zespołu Bolesław Wnęk.

W bocheńskich klubach „Start-Sokół” oraz „Górnik” uprawiał również wyczynowo siatkówkę i piłkę ręczną, wówczas nazywaną szczypiorniakiem. Był jednym z czołowych zawodników drugoligowej drużyny 11-osobowej szczypiornistów, która dwukrotnie (1961r. Warszawa i 1962r. Gdańsk) zajęła drugie miejsce w finałach Pucharu Polski.

W 1964 roku Bolesław Wnęk zakończył czynne uprawianie sportu oddając się całkowicie pracy zawodowej, której jako ekonomista poświęcił 48 lat swojego życia. (jzawada)

Opublikowano BKS Oldboys | Dodaj komentarz

Nie żyje Henryk Rzepecki (1952-2023)

Wczoraj dotarła do mnie smutna wiadomość o śmierci Henia Rzepeckiego, mojego kolegi z boiska. Jednego z największych talentów piłkarskich w Bocheńskim Klubie Sportowym lat siedemdziesiątych ub. wieku. Zawodnika świetnie wyszkolonego technicznie, środkowego pomocnika, zdobywcy wielu bramek dla naszego zespołu. Jednocześnie człowieka bardzo skromnego i pracowitego, z dużym poczuciem humoru. Teraz właśnie zasilił niebiańską drużynę naszego Klubu.

1970r. Piłkarska drużyna BKS. Czwarty od lewej Henryk Rzepecki…

Spoczywaj w pokoju Drogi Kolego, niech Ci ziemia lekką będzie… Serdeczne kondolencje dla Rodziny i Bliskich. (jz)

Opublikowano BKS Oldboys | Dodaj komentarz

Zmarł Zbigniew Drzazga (1931-2023)

Odszedł od nas na zawsze jeden z najbardziej zasłużonych ludzi bocheńskiego sportu. Szachista. Zawodnik, później sędzia i instruktor szachowy. Wieloletni działacz i kierownik sekcji szachowej Bocheńskiego Klubu Sportowego. Niestrudzony propagator tej dyscypliny sportu.

Zbigniew Drzazga – przy szachownicy (pierwszy z prawej)
1979r. Szachowe MP Juniorek. Zbigniew Drzazga (w środku)

Współorganizator i sędzia szachowych Mistrzostw Polski Juniorek, które odbyły się w Bochni w 1979 roku. Przez kilkadziesiąt lat sekcja pod Jego kierunkiem prężnie działała i rozwijała się, najpierw przy BKS-ie, później w strukturach Miejskiego Domu Kultury, wprowadzając systematyczne szkolenie młodzieży szkolnej, zaś drużyna seniorów była czołowym zespołem ligi wojewódzkiej. W uznaniu zasług wyróżniony wieloma odznaczeniami sportowymi, w tym Złotą Odznaką Polskiego Związku Szachowego. Wraz z Jego odejściem sport bocheński poniósł niepowetowaną stratę. (jzawada)

Opublikowano BKS Oldboys | Dodaj komentarz

Andrzej Iwan (1959-2022) – krótkie wspomnienie…

2012r. Na klubowym parkingu – od lewej Marek Motyka, Józef Zawada, Andrzej Iwan oraz Władysław Wójcik

Pierwszy raz usłyszałem o Nim w drugiej połowie lat siedemdziesiątych. Wtedy to naszą bocheńską drużynę piłkarską zasilali zawodnicy z kilku krakowskich klubów. Jednym z nich był, jak się później okazało, bardzo bliski kolega Andrzeja Iwana. Leszek często opowiadał nam jak barwną, a zarazem „charakterną” i rozpoznawalną postacią na podwórkach nowohuckich blokowisk był jego rówieśnik. O tej burzliwej przyjaźni wspomina Andrzej Iwan w swojej autobiografii. Wspólnie też poznawali tajniki piłkarskiego rzemiosła w zespołach młodzieżowych małego klubu dzielnicowego o nazwie „Wanda” Nowa Huta. Już wtedy Andrzej był nieprzeciętnym talentem piłkarskim, nic więc dziwnego, że w wieku niespełna siedemnastu lat znalazł się w krakowskiej „Wiśle”, wówczas czołowym polskim klubie.

Tę błyskotliwą karierę piłkarską zna już cała Polska, nie będę więc pisał o sportowych osiągnięciach słynnego „Ajwena”, Jego życiowych sukcesach, perypetiach, czy porażkach. Kiedy Go poznałem, był już trenerem i w latach 2003-2005 z powodzeniem prowadził zespół KS „Okocimski” Brzesko.

2004r. Zespół oldbojów „Okocimski ” Brzesko – w górnym rzędzie drugi z lewej Andrzej Iwan. (zdj. ze zbiorów p.Jarka Skrzypka – u dołu, pierwszy z lewej)

Często też gościnnie występował w drużynie oldbojów tego klubu, biorącej udział w rozgrywkach Tarnowskiej Ligi Oldbojów. W tych samych rozgrywkach uczestniczył również zespół oldbojów BKS-u. Przeciwko sobie graliśmy kilkakrotnie, zarówno w Brzesku, jak i w Bochni, a także w towarzyskim meczu pokazowym w podbocheńskich Proszówkach. Tradycją takich zawodów było pomeczowe spotkanie wszystkich uczestników przy wspólnym grillu, lub innym poczęstunku. Integrowało to nasze sportowe środowisko i pomagało nawiązywać znajomości i często do dziś trwające przyjaźnie. Tak było z Andrzejem… Był bardzo komunikatywnym i bezpośrednim człowiekiem. Chętnie dzielił się z nami wspomnieniami ze swojej przebogatej kariery zawodniczej, jak i tej nieoficjalnej, bardziej prywatnej, około-piłkarskiej. Po zakończeniu pracy w brzeskim klubie, spotykałem Go jeszcze kilka razy na meczach Jego byłych już podopiecznych i zawsze znalazł chwilę czasu na rozmowę ze mną.

Andrzej wpisuje dedykację dla Zbigniewa Kurczaka, b. prezesa BKS-u…
Andrzej Iwan i Marek Motyka gratulują awansu do trzeciej ligi piłkarzom BKS-u

Ostatni raz spotkaliśmy się w Bochni, na promocji Jego autobiograficznej książki o dość wymownym tytule „Spalony”. Dostałem jeden egzemplarz, z bardzo osobistą dedykacją. Niestety, po przeczytaniu tej autobiografii popełniłem niewybaczalny błąd – puściłem książkę w rodzinno-towarzyski obieg i nigdy już do mnie nie wróciła… Teraz mogę tylko bardzo żałować tej nieprzemyślanej decyzji!

Jedno jest tylko pewne – Andrzeja na zawsze zachowam w życzliwej pamięci… (jzawada)

Opublikowano BKS Oldboys | Dodaj komentarz

Zmarł Władysław Dygutowicz (1948-2022)

Niestety, już coraz częściej mój blog staje się swego rodzaju sportową kroniką żałobną… Niecałe dwa tygodnie temu żegnaliśmy byłego piłkarza BKS-u, śp. Wiesława Żabczyńskiego, zaś w minioną środę dziesiątego sierpnia, do tej niebiańskiej drużyny Bocheńskiego Klubu Sportowego podążył kolejny zawodnik naszego Klubu, Władysław Dygutowicz. Ojciec Jacka i Mariusza, a także brat Andrzeja, niegdyś równie znanych piłkarzy BKS-u. Mój serdeczny Kolega, nie tylko z boiska. Już z końcem lat sześćdziesiątych został zawodnikiem pierwszego zespołu naszego Klubu, kilka lat później zasilił drużynę „Hutnika” Bochnia, by znów w 1977 roku, po fuzji obydwu bocheńskich klubów, powrócić do BKS-u i stać się jednym z jego podstawowych zawodników. Wszechstronnie wyszkolony piłkarz, którego największym atutem była świetna gra głową. Całym sercem oddany drużynie i Klubowi. Po skończeniu czynnego uprawiania sportu, z końcem lat osiemdziesiątych wyemigrował z kraju i podjął pracę w Niemczech. Do Bochni powrócił na stałe przed kilkoma laty. Nigdy nie zapominał o Klubie, w najcięższych czasach wspomagając go finansowo. Żegnaj Władku, drogi Kolego. Będzie nam Ciebie brakowało. Spoczywaj w pokoju... Serdeczne kondolencje dla Rodziny św. pamięci Zmarłego.

1971r. Władysław Dygutowicz (u dołu z lewej) z drużyną BKS-u na bocheńskim Rynku.
1973r. Piłkarski zespół KS „Hutnik” Bochnia. Władysław Dygutowicz w dolnym rzędzie pierwszy z lewej…

Msza św. żałobna w kaplicy cmentarza komunalnego „Łychów” w sobotę 13 sierpnia o godz. 11.00

Informuję również, że w przyszły czwartek 19.08.22 o godz. 18.30 w Kaplicy na Murowiance odbędzie się msza św. w intencji św. pamięci zmarłego Władysława, w celebracji ks. Stanisława Jachyma, kapelana naszej Rady Seniorów. Serdecznie zapraszamy wszystkich chętnych do uczestnictwa w mszy świętej. (jzawada)

Opublikowano BKS Oldboys | Dodaj komentarz